piątek, 31 października 2014

Szalonych decyzji ciąg dalszy.

Ten blog umiera śmiercią naturalna. Nie mam i czym pisać, nie mam kiedy pisać i nie mam jak pisać. Na pełnym spontanie w zeszła sobotę zapisałam sie do szkoły i mam teraz trochę zaległości do nadrobienia, zepsuł mi sie laptop i co gorsza Pysiowi tez. Paszczak po prawie 2 miesiącach spokoju wczoraj znowu dostała ataku. Nie jest ciekawie. Na szczęście Tosia rośnie zdrowo. Tyle w temacie. W ramach pozytywnych chwil i szalonych decyzji chce pochwalić sie Wam moim nowym tatuażem. 
Strasznie spuchła mi ręka ale była maltretowana przez 6godzin wiec to normalna reakcja. 

Do następnego postu, o ile taki nastąpi...

8 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł. Coś symbolizuje czy taki mały kaprys?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak go tylko zobaczyłam to przypomniał mi moją olbrzymię kolekcję porcelanowych lalek, które dostawałam w dzieciństwie :) Jako, że jestem za stara na trzymanie porcelanowych lalek w domu to mam teraz jedną na skórze :)

      Usuń
  2. Paszczak wygląda jak pies stróżujący

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paszczak mówi "Ty się ucz, a ja zajmę się dzidziusiem!" :D

      Usuń
  3. To jest spuchnięta ręka?! Chyba mega, ale to mega schudłaś kobieto!
    Tatuaż fajny, niespotykany (brawo! i niech mi tylko ktoś napisze, że "matce nie wypada", a zagryzę).
    Omg, niech blog nie umiera, dopiero zaczęłam się wypowiadać (brzmi jakbym była no-lifem... chyba jestem... studia...).
    Najważniejsze, że Tośka zdrowa, mam nadzieję, że z Paszczakiem też dobrze! :)
    Trzymaj się! I dużo zdrówka dla wszystkich w tej jesiennej aurze! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja schudłam? Oj nieeeee :D Ja nie schudne, raczej w drugą stronę :D
      Niestety nie mam o czym pisać, nic się ciekawego u nas nie dzieje... Ciągle ta sama rutyna, pranie, sprzątanie, gotowanie, zabawa z małą, karmienie, spacer i tak co dnia. A teraz jak Paszczak gorzej się czuje to już w ogóle jesteśmy uziemione w domu. Choć trochę jej się poprawiło to nigdy nie wiem kiedy dostanie następnego ataku a następnego już może nie przeżyć.
      Dziękujemy :)

      Usuń
  4. Ej pisz :c. Ja dalej nie mam jak obserwować Twojego bloga i nie mam pojęcia czemu. Co jakiś czas wpisuje w przeglądarce, nie zapomniałam ! hah
    www.nikodemcio.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń