poniedziałek, 29 lipca 2013

MIESZKANIEEEEEE.! ;D

Tak jak obiecałam, relacja z pierwszej ręki.! Wybaczcie błędy, pisze ten post na tablecie i na dodatek w pracy. ;P Nie udało mi się wynająć mieszkania o którym Wam pisałam... ;< Ale na szczęście miałam na tej samej ulicy upatrzone jeszcze jedno mieszkanie, dużo mniejsze, w zupełnie innym standardzie. Na zdjęciach to mieszkanie wyglądało,hmmm... Kiepsko, ale w rzeczywistości jest na prawdę ok.! ;D Nie jest to mieszkanie moich marzeń, zostało wykończone zupełnie nie w moim stylu ale jest bardzo tanie i ma w sobie coś bardzo przytulnego. ;) No i wielki plus tego mieszkania... ZNAJDUJE SIĘ PIĘTRO NAD CUKIERNIĄ.! Świetna sprawa jak dla takiego łasucha jak ja i mòj narzeczony. <333 Najśmieszniejsze jest to, że mój ukochany jest poza Krakowem i ma problemy  telefonem więc jeszcze nie wie, że wynajelam dla nas mieszkanie. XD Dowie się jutro, kiedy wróci a już dostanę do ręki klucze. ;)
Przez najbliższe 3-4 dni będę zajęta przeprowadzka, ale jak już wszystko ogarne pokaże Wam moje królestwo. <3

sobota, 27 lipca 2013

upaly, praca, dom, zakupy.. mieszkanie?! o.O

bleh. nie mam czasu na pisanie bloga... :< bardzo Was przepraszam!
ostatnie kilka dni a nawet tydzień to niewątpliwy przełom w moim życiu, zrezygnowałam z dziennej szkoły na rzecz zaocznej i postawiłam iść do pracy... ogólnie czuję się na jakieś 23 lata. xD
jeśli chodzi o szkolę to jestem w 2 klasie zaocznego LO, a w zasadzie będę za niecałe 2 miesiące. :P
jeśli chodzi o pracę to w środę zaczęłam pracę w Carrefour'ze Express ( jadąc do pac udało mi się spotkać Patty, szkoda, że nie zdążyłyśmy porozmawiać :<), aczkolwiek z czwartek po pracy okazało się, że zostałam okradziona i oszukana+wykorzystana. miałam pracować jako kasjerka a w czwartek od 14:30 do około 23:30 nosiłam zgrzewki wody mineralnej, przeniosłam ich około 300 to mogło skończyć się dla mnie tragicznie ze względu na moją chorobę. opowiedziałam o tym tacie, mamie i Pysiowi reakcja całej trójki " FURIA!
mój tatko, dość nerwowy człowiek powiedziałam, że warunki pracy w Carrefour'ze to jakiś cyrk i mam olać tą pracę ( nie podpisałam umowy) i znaleźć inną. :) nie jestem w trudnej sytuacji finansowej, dostawałam bardzo duże kieszonkowe i czasami sobie dorabiałam u tatka w pracy. :P praca na "poważnie" była mi potrzeba tylko w sytuacji kiedy ponownie postanowię się wyprowadzić z domu. i tak też się stało.. sytuacja rodzinna i materialna Pysia znacznie się poprawiła więc mogliśmy zacząć myśleć o ponownym mieszkaniu razem.. <motyle z brzuchu>
utrata pracy w Carrefour'ze cholernie mnie załamała... zwłaszcza, ze w czwartek znalazłam ofertę wynajmu zajebistego mieszkania! poryczałam się, zadzwoniłam do Pysia ( choć był środek nocy, dobrze, że nie spal!) i dopiero rozmowa z Nim pozwoliła mi się uspokoić. na drugi dzień kolo 11 obudziła mnie mama z tekstem "ojciec chce z tobą porozmawiać"... jak słyszę coś takiego od razu rozkminiam co ja takiego zrobiłam, ze należ mi się opierdol. xD
ku mojemu na prawdę głębokiemu zdziwieniu rozmowa z tatą i moim bratem ( akurat był u nas) dotyczyła mojej pracy na stałe u taty.. zaproponował mi cały etat czyli 150 godzin, po 8 zl/h. żyć nie umierać bo ta praca jest mega zajebista. :P
więc ponownie zaczęłam rozmyślać o tym pięknym mieszkaniu... moja mama, która zna mnie jak mało kto zadzwoniła do pośrednictwa i umówiła naszą trójkę ( Pyś wyjechał poza Kraków) na poniedziałek na 12 na oglądanie tego mieszkania. trzymajcie kciuki!
i teraz tak mi mijają dnie... od 9 do 14 lub od 14 do 20/21 jestem w pracy, poza pracą kupuje pościel, ręczniki, naczynia i inne duperele do mieszkania. tak się na nie napaliłam, że już się czuje jakbym tam mieszkała. :P dodam jeszcze, że pierwsze moje i Pysia mieszkanie znajdowało się jakieś 300m od tego mieszkania, na tej ulic mieszka mój brat z narzeczoną i babcia. :) więc okolica jest mi znana i bliska mojemu serduchu. <3 ponadto to mieszkanie jest chyba największe spośród wynajmowanych przez nas mieszkań i zdecydowanie najładniejsze, wykończone na bardzo wysokim poziomie, bardzo eleganckie... po prostu CUDOWNE!

ostatnio w Krakowie panują takie upały, że nie robię pełnego makijażu. :P nakładam odrobinę cieni, kremu CC, eyelinera i tuszu do rzęs... nie mam siły nawet przyklejać sztucznych. ;/ dzisiaj jak byłam  w pracy w słońcu było 38 stopni, koszmar! a jako, że jestem leniem wolę sobie dłużej pospać niż wstać i się malować to ostatni makijaż zrobiłam w kilka minut. ;p
 z racji tego, że mój makijaż ostatnio jest bardzo lekki ćwiczę rękę w robieniu kresek ale mi to nie wychodzi. ;/
 o taki tam makijaż w 7 minut xD
 portfelik kupiony pod Halą Targową, przeszłam się tam pierwszy raz z moją "teściową". :P
 moja mama, tata i Pysio. :P
 pościel kupiona w Lidl'u za 59zl. :P
 opakowanie 3 sztuk ręczników z Lidl'a za 14zl!
 w takim oto przyjemnym szarym kolorze. :P
 duuuuużo ręczników. :P
 zalegle rzęski ;)
 świeczucha z Ikei, polecam!
 przepiękny waniliowo-ciastkowy zapach. :P

w Ikei kupiłam jeszcze takie metalowe koszyczki do zaparzania herbaty ale już poszły w użycie. :P

moja dzisiejsza kolacja. :P

szYkuję dla Was recenzJę kremu CC, moje TOP 10 KOSMETYKÓW DO MAKIJAŻU, TWARZY I CIAŁA. :P także proszę bądźcie cierpliwi. ;)

środa, 17 lipca 2013

tanie kupowanie. ;)

hellol, u mnie nie dzieje się nic fajnego.. dom, praca, dom, praca i internety. xD
ostatnimi czasy udało mi się odłożyć trochę piniądza więc nadeszła pora na... na coś co Neko lubi najbardziej czyli na zakuuuuuuuuuuuuuupy! :D oczywiście na ebayu! upatrzyłam sobie około 40 par legginsów, kilka par spodenek, kamizelkę, wysokie creepersy, kilka wigów. :P także będę sobie kupowała np jedną parę legginsów w tygodniu. :) także systematycznie będę Was atakowała nowymi zakupami. :)
[dla ciekawych takie same legginsy na allegro kosztują 39,99zl + 12 wysyłka a na ebayu 28zl z darmową wysyłką, więc to nie jest tak, że mam bóg wie ile pieniędzy do wydania, po prostu kupując na ebayu dużo oszczędzam ;)]
ponadto cieszę się jak dziecko, że w sobotę 27 lipca jadę terroryzować pewną wszechstronnie uzdolnioną osóbkę w sprawie poprawki mojego tatuażu. :P
KLIK do bloga :)

mój ostatni makijaż :

tak, Neko też się uśmiecha, ale ma brzydkie pucki i dołeczki więc nie robi tego często. :P

XiuXiu stajl. <3

piątek, 12 lipca 2013

zaaaakupy, zakupy, zakupy i makijaż :D

CZEŚĆ PTYSIE :D
dawno mnie nie było, ale jakoś tak magazynowałam zdjęcia, którymi mogę się z Wami podzielić. ;) jako, że dzisiaj wydalam  prawie cale moje kieszonkowe na ciuchy ( dobrze, że część dostaje 1szego a drugą w połowie miesiąca bo pewnie wydawałabym wszystko na raz), i przyszły moje rzęski i buty to postanowiłam zrobić nowego posta :P
 nowy wig, i koszulka DIY :) wybaczcie grube ramiona :P
 mój codzienny look przy 30 stopniach na zewnątrz ;P
 i dzisiejszy look :)
 uważam, że ten makijaż wyszedł mi nie najgorzej jak na ekstremalnie krótki czas jakim dysponowałam na jego wykonanie tj około 20 minut :P
 opaska kupiona na ebayu za około 9 zl :) wysyłka darmowa. :P
 dzisiaj kupiony w Outlecie pasek za 14,90zl :)
 ciesze się, że wreszcie jakiś znalazlam bo mój poprzedni pasek się rozwalil :<
 zwyczajna koszulka oversize, kupiona za 29,90zl, z tylu ma pęknięcie w ksztalcie lezki i na dole jest wiązana. :) szukałam takich zwykłych rzeczy do getrów :)
 spódniczka asymetryczna za 29,90, w rzeczywistości jest kruczoczarna ale mój aparat strasznie rozjaśnia zdjęcia ;/
 falbaniasta spódniczka, też za 29,90zl :)
 kolejna asymetryczna spódnica za 29,90zl, przód jest dlugi do polowy uda a tył do samej ziemi :)
 mega cienka sukienka, z gumką nad i pod biustem, z tylu m a fikuśne pęknięcie. :) fajna na basen czy ogólnie takie upaly :)
 i druga szara oversize koszulka, wyjątkowo za 39,90zl. :) kiepsko widać na zdjęciu aloe tam gdzie jest nadruk czaszek są też takie metalowe czaszki naszyte :)
 dolne rzęski z ebaya, które mialy dojść do mnie 10000lat temu. awanturowalam się nawet o zwrot pieniędzy na ebayu, sprzedawca wciskal mi kit, że odeslal pieniądze aczkolwiek do mnie nie doszly.. im nagle dzisiaj pani listonosz przyniosla rzęsy. szczękę mialam na podlodze. :P

butki kupione na allegro, kupione za 42 już w wysylką! widać na ostatnich zdjęciu, że są nieużywane, znalazłam je na allegro po wpisaniu "botki na słupku" bo szukałam czegoś w stylu litów :)
w rzeczywistości są czarne, nie takie wyblakłe :P

i coś na oslodę :


jutro rano.. wielki dzień. trzymajcie kciuki.

środa, 3 lipca 2013

male kosmetykowi zakupy, ciuszki i imprezowy make-up ;)

jestem cala pogryziona przez komary. ;< pierdziele, nigdy więcej nie dam się wyciągnąć na AGH ( miasteczko studenckie) bo mnie skurwiele zeżreją. ;< Fenistil żel moim najlepszym przyjacielem! xD
ostatnie 2 dni bardzo pozytywnie bo z Pysiem <333 dzisiaj wybrałam się na zakupy to marketu i szczęście mi sprzyjało, wczoraj również :)

obiecany imprezowy look, z moimi naturalnymi wlosiszczami i doczepami :)
 dzisiejsze lupy :
 marcepanowy peeling wygładzający, świetnie pachnie!
 szczotka dla królika, bo moja biedaczka wiecznie ma jakieś kołtuny :<
 mój przyjaciel odkąd złapałam jakąś infekcje 2 lata temu na basenie ;/

krem do depilacji.. jeszcze nigdy takiego cuda nie używałam, ciekawa jestem jak się sprawdzi :)

 i mój najlepszy zakup.. sandałki, które miały kosztować 69,90 zl , trochę się nad nimi wahałam po było mi szkoda zapłacić te 70 zl za buty, które będę nosiła tylko w trakcie ekstremalnych upałów. :P
przy kasie okazalo się, że kosztują 49,90 zl, więc pomyślalam, że taka cena jest w sam raz.. po czym kasjerka powiedziala, że jest n anie jeszcze jakiś rabat i w końcu kosztowaly 39,90 zl :D
ucieszylam się jak dziecko! :D

 po chwili doszlam do wnisoku, że dsandalkji są po prostu nudne! więc zafundowalam im maly DIY i doszylam kokardki, a jutro dokupię jakąś wąską koronkę :D
ciuszki z wcoraj :
koszulka kupiona na placu za 28zl, jest bardzo cieniutka ( w sam raz na obecne upały) i z tylu ma genialny pasek z koronki dzięki czemu nie jest taka nudna :)
i największa perełka! koszula w iście słoniowym rozmiarze ( uwielbiam takie luźne ciuchy!), nie zniszczona, wygląda jak nie używana ( w rzeczywistości kolor jest kruczoczarny ale zdjęcie robione kilka minut temu więc aparat strasznie rozjaśnił jej kolor). wiecie czemu się tak zachwycam? BO KOSZTOWAŁA 5 ZL! :D

jutro czmycham z Yui na badania do szkoły.. może nie dostanę udaru od tych upałów! xD